Austria – rodzinne wakacje w Alapch

Austria – rodzinne wakacje w Alapch

Znam Polskie góry, kocham i polecam, ale czas poznać inne pasma górskie. Tysiącom turystów ściskających się w Zakopanem i Karpaczu chciałabym pokazać Alpy – spokojnie dostępne dla starszych, ze świetną infrastrukturą dla dzieci oraz szlakami o bardzo różnym stopniu trudności dla wszystkich. I do tego po prostu cudne krajobrazowo i ciekawe kulturowo.

Austria nie tylko na narty

Alpy to worek bez dna z miejscami godnymi polecenia. Prawie każda dolina jest rewelacyjnie przygotowana na turystów, również latem. W pierwszej kolejności chcę Wam polecić Austrię i ziemię Salzburską. Wybrałam ten rejon z jednego prostego powodu – jest najbliżej Polski, co ważne przy planowaniu urlopu samochodowego z dziećmi lub osobami starszymi, które gorzej znoszą długą jazdę.

Plan na wakacyjny tydzień w Alpach w skrócie

Baza wypadowaGrossarl

Z Grossarl, do każdej z poniższych atrakcji, jest do godziny drogi samochodem, więc w sam raz na jednodniową wycieczkę. Możemy wybrać jedynie część miejsc, w dowolnej kolejności, czyli takiej, jaka nam najbardziej odpowiada. Sa to luźne propozycje, a każdy może znaleźć coś, co go najbardziej interesuje. Ja polecam wszystkie miejsca.

Atrakcje:

  • Werfen – największa na świecie jaskinia lodowa
  • Świat trzytysięczników w zasięgu ręki - Gipfelwelt 3000
  • Zamek Hohenwerfen – twierdza na skale z filmu „Tylko dla orłów”
  • Poznaj siłę wody i piękno natury pomiędzy skałami wąwozu Liechtensteinklamm
  • Zell am See – kurort, przepięknie położony nad jeziorem, otoczony ośnieżonymi szczytami
  • Grossarl i Hüttschlag – malownicze miejscowości zagubione wśród alpejskich łąk i gór
  • Najstarsza na świecie kopalnia soli udostępniona dla zwiedzających w Hallein
  • W Salzburgu można się zakochać – piękno architektury i fenomenalne położenie zauroczy każdego

Link do mapy: Mapa atrakcji wokół Grossarl

Grossarl

Nie bez powodu wybrałam tę miejscowość na bazę wypadową. Jest tu około 400 km wytyczonych szlaków i ponad 40 różnego typu schronisk górskich. Jak w większości dolin alpejskich znajduje się tu sieć wyciągów narciarskich, a najdłuższe kolejki gondolowe, pokonujące dystans z dna doliny do podnóża szczytów, są czynne również latem. Wjeżdżając kolejką Grossarltal Panoramabahn na wysokość prawie 2000 m. n.p.m., można wybrać szlaki zarówno bardziej wymagające, jak i takie, które prowadzą po prawie płaskim terenie łagodnymi szczytami i zboczami gór. Nawet osoby ze słabszą kondycją wybiorą coś dla siebie. Wszystkie szlaki dostarczają niezapomnianych widoków na otaczające Alpy. Po wysiłku odpoczynek w jednym ze schronisk, na leżaczku, z gorącą czekoladą lub piwem jest wartością dodaną.

Dziewczynka patrząca na góry
Czyste powietrze, przestrzeń i piękno krajobrazu
Dziewczynka zdjeźdźająca na ślizgawce do wody
Po zejściu z gór kąpiel na basenach w Grossarl
Widok na góry z krzyżem na pierwszym planie
Austriacy to katolicy. Na szlakach widać krzyże i kapliczki, a wędrowcy pozdrawiają się mówiąc "Grüß Gott", odpowiednik naszego "Z Bogiem"

Jaskinia lodowa w Werfen

z Grossarl 38 km, ok. 40 min
Jaskinia jest najdłuższą znaną jaskinią lodową na świecie, o łącznej długości korytarzy 42 km. Jedynie jej pierwsza część jest skuta lodem i ta udostępniona jest do zwiedzania. Do jaskini z parkingu prowadzi kilometrowy szlak. Do kas można też dojechać najbardziej stromą w Austrii kolejką linową.
Jaskinię zwiedza się z przewodnikiem w 75 minutowych turach. Oprócz typowych formacji skalnych jak stalaktyty i stalagmity, w jaskini zobaczymy piękne nacieki lodowe. Niestety dla zwiedzających, a z korzyścią dla przyrody, jaskinia nie jest mocno oświetlona, dlatego część pięknych powierzchni pokrytych skrzącym lodem, niknie w mroku. Dla mnie był to minus, ponieważ chciałam zrobić zdjęcia lodowych formacji, a było trochę za ciemno na nieporuszone zdjęcia bez użycia lampy. Gigantyczne wejście do jaskinie jest fantastycznie położone na zboczu góry i rozpościera się z niego piękny widok.
Ważne: W samej jaskini pokonuje się, głównie schodami, 134 m różnicy wysokości. Z parkingu można dojść oznaczonym szlakiem na piechotę lub skorzystać z kolejki szynowej, żeby pokonać trochę metrów w pionie, natomiast z parkingu do kolejki i z kolejki do jaskini jest ok. 20 min przejścia. Nawet w upalne dni jest tu około 0°C, dlatego nie wybierajcie się bez dobrych butów i cieplejszego ubrania.

Widok z wejścia do jaskini
Widok z wejścia do jaskini
Jasinia lodowa w Werfen
Korytarze "zalane" lodem

Gipfelwelt 3000 w Kaprum

z Grossarl 60 km, ok. 1 h

Świat Trzytysięczników (w dosłownym tłumaczeniu) to odpowiedź na marzenia osób, które o własnych siłach nie wejdą tak wysoko, a chcą z bliska doświadczyć wysokich gór. Wygodną gondolą wjeżdża się na wysokość 3029 m n.p.m., gdzie przygotowano kilka atrakcji. Oczywiście najbardziej niezapomniane są widoki na ośnieżone najwyższe szczyty Austrii. Spektakularne panoramy można podziwiać z dwóch, świetnie przygotowanych platform, połączonych długim tunelem wydrążonym w górze. Spacer w sercu góry urozmaicony jest ciekawymi ekspozycjami, przybliżającymi tematykę Parku Narodowego Wysokich Taurów.

W ramach tego samego biletu można także zejść lub zjechać kolejką szynową na lodowiec i pojeździć na sankach oraz obejrzeć w kinie specjalnie przygotowany i wielokrotnie nagradzany w swojej kategorii film przyrodniczy. W kompleksie znajduje się też niezła restauracja.

Dla tych, którzy czują niedosyt, proponuję wejście na szczyt Kitzsteinhorn 3203m n.p.m., pod którym znajduje się Gipfelwelt 3000. Dwustumetrową wspinaczkę stromym szlakiem z łańcuchami nagrodzi wspaniały widok na dalsze szczyty oraz turkusowe jeziora i zaporę.

Platforma widokowa
Platforma widokowa
Widok ze szczytu na turkusowe jeziora i zaporę
Widok ze szczytu na jeziora i zaporę
Stroma droga na góryski szczyt
Droga na szczyt Kitzsteinhorn 3203 m n.p.m.

 

Zabawa na śniegu latem
Przerwa w drodze na kolejny wyciąg

Zamek Hohenwerfen

z Grossarl 35 km, ok. 35 min

Średniowieczna twierdza, widoczna z daleka wysoko na skale ponad autostradą A10, przyciągała mój wzrok odkąd pierwszy raz pokonywałam trasę z Polski na południe w kierunku Wenecji. Zamek warowny od 900 lat strzegł drogi z południa do Salzburga. Dziś, oprócz typowych jak na średniowieczny zamek atrakcji typu dziedziniec, komnaty, w tym sala tortur i zbrojownia, największą niespodzianką warowni są pokazy sokolnictwa. Te najszybsze na świecie ptaki, od wieków wykorzystywane podczas polowań, tworzą wyjątkowy związek ze szkolącym je opiekunem. Podczas specjalnych programów sokolniczych, można się dużo dowiedzieć nt. tych inteligentnych stworzeń i ich pracy z człowiekiem.

Ciekawostką obiektu jest fakt, że jego fenomenalne położenie i imponującą sylwetkę wykorzystywano jako scenerię filmów, między innymi „Tylko dla orłów” z Clinem Eastwoodem czy „Nowożeńcy” z Astonem Kutcherem.

Zamek w górach, otoczony lasem
Położona wysoko nad doliną twierdza Hohenwerfen pilnowała przejazdu z południa w stronę bogatego Salzburga

Wąwóz Liechtensteinklamm

z Grossarl 18 km, ok. 23 min

Problem z głębokimi wąwozami wyrzeźbionymi w skale jest taki, że do wąskiej przestrzeni dociera mało światła i trudno jest o dobre zdjęcie, oddające niesamowitą atmosferę i urodę miejsca. Dokładnie tak jest i tutaj. Woda głęboko wcięła się między skały tworząc korytarze nasuwające skojarzenia z przedsionkiem piekieł. Szlak wiedzie wzdłuż huczącego strumienia i wilgotnych, wysokich do 300 metrów ścian. Fragmentami przebiega zawieszoną kładką i mostkami, w innych miejscach wydrążonymi w skale tunelami. Na końcu wychodzi się na otwartą przestrzeń, gdzie z góry welonem spada 50 metrowy wodospad. Jest to jeden z najpiękniejszych krótkich wąwozów, jakie miałam okazję zwiedzać.

Zell am See

z Grossarl 53 km, ok. 50 min

Polakom miejscowość znana jest przede wszystkim jako dobry ośrodek narciarski. Tymczasem piękny górski kurort latem jest równie atrakcyjny. Kąpiel w jednym z najczystszych jezior w Europie w otoczeniu ośnieżonych szczytów to niesamowite przeżycie. W Zell am See znajdują się dwie plaże miejskie. Polecam również spacer uroczymi wąskimi uliczkami oraz promenadą Esplanade wzdłuż jeziora, szczególnie w okolicach zabytkowego hotelu Grand. We wszystkie środy lipca i sierpnia odbywają się wieczorne festiwale z muzyką na żywo, jedzeniem i kolorowymi paradami.

Zabytkowy hotel nad jeziorem
Hotel Grand nad Jeziorem Zeller

Hüttschlag

z Grossarl 8,5 km, ok. 12 min

Niewielka miejscowość na końcu doliny oferuje wiele malowniczych szlaków, idealnych dla rodziny. Można krótką trasą z parkingu dojść do ładnie położonego stumetrowego wodospadu Kreealmen lub wybrać się na jedną z dwóch ciekawych ścieżek o tematyce religijnej.

„Ścieżka bibilijna” to oryginalnie zaaranżowana droga, wzdłuż której mijamy stacje przedstawiające historie ze Starego i Nowego Testamentu. Są tu pięknie malowane krzyże, naturalnej wielkości figury świętych oraz wiele innych religijnych symboli.

„Droga kaplic” to poprowadzona doliną trasa przez piękne zachowane austriackie kapliczki. Uroku dodaje sceneria. Kwieciste łąki i góry w oddali są wspaniałym tłem dla zadbanych budyneczków. Austriacy to również Katolicy, więc kapliczki są podobne do naszych. Wiara w górach jest bardzo żywa, a na szlakach często słyszymy pozdrowienie „Grüß Gott”, odpowiednik naszego „Z Bogiem”.

Wodospad Kreealmen
Wodospad Kreealmen
Alpejska krowa
Alpejska krowa niefioletowa z tradycyjnym dzwonkiem
Szeroka dolina z widokiem na Huttschlag

Kopalnia soli Hallein

z Grossarl 60 km, ok. 50 min

Wydobycie soli w górze Dürrnberg zapoczątkowały plemiona celtyckie 2,5 tysiąca lat temu. Jest to także najstarsza w świecie kopalnia soli udostępniona dla zwiedzających. Hallein można było odwiedzić już 450 lat temu. Kopalnia ma całkowicie inny charakter aniżeli nasza Wieliczka. Na początku wycieczki organizowanej w turach, wszystkim zwiedzającym rozdawane są kombinezony ochronne. Przewodnik przebrany za górnika, prowadzi przez kolejne „słone” korytarze, połączone w zgrabną edukacyjno – rozrywkową całość. Informacji w języku niemieckim i angielskim dostarczają wyświetlane filmy i tablice.  Na trasie poruszamy się pieszo, ale również czeka nas przejażdżka oryginalną kolejką, na której siedzi się okrakiem, zjazd drewnianą zjeżdżalnią oraz przeprawa łodzią po podziemnym jeziorze. Jest to bardzo dobra propozycja dla rodziny, szczególnie na deszczowe dni.

Warto wspomnieć, że nieodległy zamożny Salzburg, wzbogacił się w dużej mierze właśnie na handlu solą z tutejszych kopalni. Stąd jego nazwa, ponieważ salz to w języku niemieckim sól, a burg to gród.

Zjazd do kopalni. Źródło zdjęcia: www.im-salzkammergut.at

Salzburg

z Grossarl 85 km, ok. 1 h 10 min

Miasto Mozarta to zachwycająca barokowa perła w samym sercu Europy. Tutejsza starówka, budowana z rozmachem i przepychem na wzór Rzymu, została wpisana na listę UNESCO.  Salzburg ma tak wiele ciekawych zabytków, że zaplanowanie jednego dnia jest trudne. Jeżeli zdecydujecie się odwiedzić miasto jedynie jako przystanek w drodze do lub z Polski, jestem pewna, że będziecie chcieli tu wrócić. Tym bardziej, że miasto posiada bogatą ofertę kulturalną i o każdej porze roku jest warte odwiedzin. Na magię miasta składają się wypielęgnowane uliczki, piękna architektura, wspaniałe widoki na Alpy i kameralna atmosfera. Ale nie tylko.

Najważniejsze atrakcje to: górująca na miastem największa w środkowej Europie Twierdza Hohensalzburg, ulica Getreidegasse z najpiękniejszymi kutymi szyldami na świecie, dom Mozarta, Pałac i ogrody Hellbrunn, malutki i klimatyczny cmentarz św. Piotra, wiele bogatych, barokowych kościołów czy, zupełnie z innej kategorii, Hangar 7 na lotnisku z odjechanymi pojazdami Red Bulla. Z jednej strony wspaniałe, znane na cały świat festiwale muzyki klasycznej, z drugiej strony zabytkowe browary, jak np. Augustiner Bräu, który od 1621 r. był częścią klasztoru, i gdzie w zabytkowych wnętrzach lub ogrodzie można napić się lokalnego, świetnego piwa. Salzburg ma tak wiele do zaoferowania! Jeżeli tylko nasza trasa z północy na południe wiedzie nieopodal, staramy się odwiedzić to nadzwyczajne miasto. Jestem pewna, że Wy również pokochacie „Rzym północy”.

Twierdza Hohensalzburg
Zabytkowy cmentarz św. Piotra
Szyldy na ulicy Gerteidegasse
Oryginalny szydl McDonald's

Podsumowanie

Pomysł na wpis zrodził się na podstawie wielu zasłyszanych rozmów pt. „… pojechalibyśmy na wakacje w Alpy, ale nie wiemy jak zorganizować wyjazd. A poza tym Alpy są za wysokie…”. Opisany plan zrealizowaliśmy kilka lat temu z naszymi dziećmi i dziadkami. Wszyscy wróciliśmy zachwyceni. W Alpach oferta wynajmu domów lub apartamentów jest przebogata. Można skorzystać np. z www.airbnb.pl, www.casamundo.pl, www.novasol.pl. Każda z proponowanych powyżej atrakcji to propozycje na jednodniowe wycieczki, gdzie dojazd z Grossarl to maksymalnie godzina. Można zrealizować wg własnego pomysłu. Naprawdę warto choć raz spędzić wakacje w Alpach!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *